Miesiąc: wrzesień 2015

  • Są pierwsze efekty ankiety

    W ostatniej notce, która aby tradycji stało się zadość, podsumowywała ostatnie tygodnie czy nawet miesiące Roch zamieścił ankietę, która miała dać mu ogólny pogląd na to w którą stronę ma iść blog i on sam. Wszak vox populi, vox Dei. Zatem Roch przygotował sobie pytania, odpowiedzi i wrzucił to w Internety. W jednej z możliwych odpowiedzi…

  • Zaległości, zaległości

    Znów pojawiły się spore zaległości, ale szczerze pisząc nie ma kiedy usiąść do komputera żeby na spokojnie napisać co się zadziało i dlaczego nic o tym się nie napisało. A zadziało się wiele. Po pierwsze Michaśka odnalazła się w roli przedszkolaka; początkowo był okres fascynacji, później był spadek formy i na końcu wszystko się ustabilizowało…

  • Pierwsze modyfikacje w drugim rowerku

    I stało się to co było do przewidzenia. W rowerowym portfolio Michasi nastąpiły pierwsze zmiany. Ponieważ czas spędzany na siodełku wydłużył się to i pupa zapragnęła wygodniejszego siodełka. Poprzednie było ładne, ale nie było wygodne. Za krótkie, za wąskie i za twarde. W dodatku było złożone z dwóch \”warstw\”, które tworzyły piramidkę i to było…

  • Przedszkolak

    No i stało się to czego każdy rodzić boi się najbardziej. Michaśka awansowała na przedszkolaka i wczoraj miała swój pierwszy dzień w przedszkolu. Oczywiście Roch i Żonka chodzili struci i zdenerwowani tym czy sobie tam poradzi, czy da radę się odnaleźć i w ogóle czy ten dzień nie skończy się jednym wielkim płaczem i powrotem…