Miesiąc: sierpień 2009

  • Blisko, coraz bliżej

    Po kilkunastu notkach utrzymanych w tonacji \”żeby się chciał tak, jak się nie chce\” w końcu można napisać, że Rochowi się zachciało jeździć na rowerze. Poszedł na rower i pojechał na Dolomity, gdzie nie unikał podjazdów. Z Dolomitów pojechał do Radzionkowa i – tradycyjnie już – do Świerklańca. Tam, z racji święta, ludzi było masa…

  • E-migracja, czyli o tym jak zorganizować sobie czas

    Pomiędzy kolejnymi wyjściami na rower Roch zapragnął powrócić do przeszłości i to zamierzchłej przeszłości. Jako, że studia najprawdopodobniej już za Rochem więc nikt od niego nie będzie wymagał posiadania jedynie słusznego systemu operacyjnego. Roch postanowił powrócić do Linuksa, a nawet zaszaleć i wrócić do FreeBSD, czym skutecznie zajmuje sobie wolny czas. Na obrazku widać początki…

  • Zadłużenie kontrolowane

    Deszczu ciąg dalszy, a miało być tak ładnie. Początkowo Roch nie chciał w ogóle wychodzić z domu, ale ostatecznie postanowił, że pójdzie na rower. Początkowo chciał jechać gdzieś dalej, ale skończył wycieczkę w zaprzyjaźnionym sklepie rowerowym, gdzie kupił kilka szpejów i chwilę pogadał. Po wyjściu ze sklepu, ze stanem konta -8 PLN, okazało się, że…

  • Popadało i przestało

    Jak wczoraj Roch pisał prognozy pogody na dziś nie były zachwycające i o dziwo wszystko się sprawdziło. Od rana lał deszcz i nie było szans na rower. Więc Roch siedział w domu i nudził się niemożebnie. W końcu deszcz przestał padać i można było iść na rower, ale ulice były mokre, a w krzakach pewnie…

  • Wysłano, oby machina ruszyła

    Ile można pisać CV i list motywacyjny? Zdawałoby się, że to chwila, a Rochowi zeszło trzy dni, bo brak weny w opisywaniu siebie i swoich licznych zalet. W dodatku forma ściśle określona i nie ma mowy o błyskotliwych żartach, z których Roch słynie, ale już wszystko zostało wysłane i teraz czekać na sukces, jednak nie…

  • Kolejny „dzień zdjęciowy”

    Początkowo Roch chciał wziąć z sobą aparat, ale w końcu postanowił iść sam, bo chciał trochę pojeździć, a z plecakiem to i niewygodnie i mokro na plecach. Roch pojechał do Świerklańca i stamtąd przez las do Radzionkowa, zahaczając o Dobieszowice. Później jeszcze podskoczył na Dolomity i trochę pokręcił się po krzakach i skierował się ku…

  • Bociek, ten co dzieci przynosi

    Roch pojechał do Świerklańca. Wziął z sobą aparat, bo trzeba pielęgnować nową pasję. Poza pielęgnacją nowej pasji Roch liczył na jakieś ładne zdjęcia, niekoniecznie przyrody, drzew i krzaków. Początkowo chciał pojechać między ludzi i tam – mając nadzieje, że nikt nie wepcha się w kadr – zrobić kilka zdjęć jakichś budynków. Jednak wybrał się na…

  • I co tu napisać?

    Wcale nie chodzi o to co napisać na blogu, bo tu zawsze jest o czym pisać. Bardziej chodzi o \”oficjalną\” stronę życia, czyli o CV i list motywacyjny. Dalszych szczegółów Roch nie zdradzi, bo nie chce zapeszyć. Wczorajszej notki, o ile Roch pamięta, nie było ze względu na kolejny zanik pamięci spowodowany nadawaniem przez Telewizję,…

  • To se ne vrati

    W końcu Roch wyszedł na rower choć pogoda nie zapowiadała się na dłuższą wycieczkę. Bojąc się, że zmoknie Roch trzymał się blisko domu tak, aby móc szybko uciec do domu gdyby jednak miało padać. Roch podjechał pod Pniowiec i wrócił. Okazuje się, że z zachmurzonego nieba wcale nie musi padać, o czym Roch przekonuje się…

  • Niebo zaszło chmurami

    Kolejny dzień bez roweru. Tym razem pogoda pokrzyżowała Rochowi rowerowe plany. Niebo zaszło chmurami, ochłodziło się i zrobiło się jakoś tak szaro. Wiadomo, że każda wymówka jest dobra, a szczególnie w ostatnich tygodniach, bo Rochowi nie chce się jeździć jak nie ma słońca, a jak jest to też nie jest dobrze. Z racji tego, że…

  • Orła cień i kilka innych zmian

    Monotonność kolorystyczna bloga zaczęła powoli przytłaczać Rocha. W związku z tym Roch wprowadził w życie plan roboczo nazwanym \”odświeżamy bloga\”, który to plan ma na celu rozjaśnienie \”skórki\”. Być może wtedy powieje świeżością. Poza planami organizacyjnymi Roch poszedł zrobić jakieś zdjęcia, bo obiecuje i obiecuje i słowa nie dotrzymuje. Poszedł gdzieś \”w pola\” bez jasno…

  • Święto narodowe, czyli nasz Tour

    Stało się. Długo oczekiwany 66. Tour de Pologne został oficjalnie zainaugurowany w Warszawie i przez najbliższe siedem dni Roch będzie przyklejony do telewizora lub monitora, w zależności w którym miejscu będzie obszerniejsza transmisja z wyścigu. Znając życie to na TVP nie ma co liczyć, bo 20 minutowa transmisja, poprzecinana wywiadami musi ustąpić programom misyjnym typu…