Miesiąc: listopad 2017

  • Rozstawienie trenażera, dzień 2: finał wielkiego rozstawiania trenażera.

    Czas u Rocha płynie wolniej a to dlatego, że od dnia pierwszego minęło całych osiem dni, ale pora rozpocząć dzień drugi rozstawiania trenażera. Oczywiście zaczęło się od tego, że Roch zszedł do garażu, sprawdził co ma wziąć z sobą do piwnicy i wziął to. A była to opona, klucze, magiczna skrzyneczka no i oczywiście rower.…

  • Rozstawienie trenażera, dzień 1: wniesienie do domu.

    Dnia pierwszego Roch powziął myśl o tym, żeby zadośćuczynić wieczorowej porze i rozstawić trenażer. Jednak – jak się później okazało – to wcale takie łatwe nie było, o czym Roch przekonał się osobiście. Wszystko zaczęło się od porządków na ogródku; grabienie, wnoszenie, przenoszenie i na trenażer w garażu nie było już miejsca. Jednak Roch o…

  • Listopad na spokojnie, na szczęście

    Po ostatnich przebojach związanych z kolizją, chorobami i takimi innymi Roch liczył, że ten nowy miesiąc zacznie się spokojniej i tak też się zaczął. Oczywiście pogoda podupadła na fajowości, ale dzieciorom to nie przeszkadza i rowery kazały sobie przynieść do domu i jeżdżą po pokojach. Stasiowi idzie coraz lepiej, nogi już podnosi i robi \”ziuuuuu\”,…