Miesiąc: styczeń 2015

  • Przyszła zima, ale rower wciąż jest w użyciu

    Miał Roch wczoraj pisać, ale wieczorem dopadła go jakaś niemoc ogólna i zamiast zalogować się na Bloggerze to zalogował się w łóżku, ale nie ma tak, że Roch wczoraj nie jeździł. Otóż popołudniu zaczął padać śnieg, ale Roch miał taką silną potrzebę pedałowania że założył cieplejsze spodnie i wsiadł na rower. Obecny rower nie jest…

  • Mokry rower

    Zgodnie z tym co Roch sobie postanowił weekend upłynął pod znakiem aktywności fizycznej, także tej związanej z rowerem, ale sobota była wodna. Roch z Rodzinką wybrali się do kolejnego aquaparku, tym razem do Kleszczowa, gdzie całkiem fajny kompleks basenów kusił Michaśkę. Koniec końców dziecko od 4-ego miesiąca życia regularnie moczy się w wodzie, więc byle…

  • Urlop rowerowy lub rower urlopowy

    Dziś był sądny dzień. Nie dla Rocha, ale dla Żonki, która miała dziś wizytę u zębologa; miał on za zadanie usunięcie ostatniej ósemki.  Dla Rocha oznaczało to tylko tyle, że dziś Michasia ma dzień tatusiowy, bo Żonka może być niedysponowana. Na szczęście twarda z niej sztuka i nie dała się tak łatwo, więc Roch miał…

  • Mroźny rower

    No i Roch ponownie odrodził się rowerowo. Korzystając z tego, że wczoraj był dzień ustawowo wolny od pracy Roch wskoczył na rower i pojeździł trochę. Michasia ucięła sobie popołudniową drzemkę po spacerze, a Roch miał wychodne za opróżnienie zmywarki. Na zewnątrz nie było zbyt ciepło, temperatura oscylowała w okolicach -5°C. Daleko też nie było sensu…

  • Rower zaczyna wchodzić w krew

    Po ostatnim wypadzie na rower Roch zapragnął pociągnąć temat, ale w międzyczasie spadł śnieg i Rochowi trochę szkoda zajeżdżać napęd, choć ma od Żonki pozwolenie na kupno całkiem nowego napędu, ale i tak szkoda. Trochę. Zatem na czas opadów śniegu odstawił on rower do piwnicy i czekał aż przestanie padać i to co zdążyło spaść…

  • Podsumowanie 2014 roku i plany na 2015

    – \”Jak ten czas zapier*ala\” – Pomyślał sobie ostatnio Roch. Roch nie zdążył nacieszyć się urlopem, a ten już się kończy; kończy się też rok, a w zasadzie już się skończył. W takim razie pora go podsumować. Jeśli chodzi o rower to było słabo, wręcz bardzo słabo, ale jak tylko Michalina zyskała możliwość jeżdżenia w…