Miesiąc: marzec 2015

  • A w niedzielę pod górkę

    Po raz kolejny spóźniona notka, ale zmiana czasu odbiła się na Roch w taki sposób, że w niedzielę poszedł grzeczniutko spać już o 2000. Oczywiście wcześniej schował rower do piwnicy (w garażu jest mu jeszcze zimno). Wcześniej jednak poszedł trochę pojeździć. Jako, że sobota – całkiem przypadkiem – została dniem dłuższego dystansu to niedziela została…

  • Weekendowa pętelka

    Tak się złożyło w środku tygodnia Roch miał urlop, ale nie był to kolejny urlop rowerowy. Trzeba było trochę popracować w kotłowni. Po udanej operacji \”ciepło\” Roch uruchomił komputer i sprawdził pogodę na weekend. Okazało się, że ma być deszczowy, więc z roweru byłyby nici. Na szczęście okazało się, że jest inaczej. Dziś pogoda była…

  • Spóźniona notka – ale pedałowanie było

    Poniedziałek, Roch już z pracy wrócił i czegoś mu brakowało. Weekend minął i jest pewien niedosyt. W końcu Roch doszedł do tego, czego mu brakowało. Otóż zapomniał napisać notkę z sobotniego wypadu. Ogólnie rzecz ujmując weekend był pracowity, w sobotę oczywiście basen z Michalinką, a później pomoc w wiosenno-przedświątecznych porządkach. Czyli mycie okien, ogólne sprzątanie.…

  • Po awarii ani śladu

    Ciasteczko jest własnością Michalinki.Zresztą cały tył samochodu jest jej królestwem. Roch, po dłuższej przerwie spowodowanej awarią kół w końcu wsiadł ponownie na rower. Jak zawsze niezastąpiony W. doprowadził koła do stanu używalności, choć awaria okazała się niewielka, to i tak przeszły przegląd łożysk i centrowanie. Dodatkowo na serwis załapał się rowerek Michalinki, w którym koła też…