We are back baby!

No i stało się, po długich oczekiwaniach i narzekaniach w końcu Roch doczekał się aktualizacji, która naprawiła jego telefon i w końcu zaczął on działać z czujnikami, a przez to odzyskał chęć do stacjonarnego pedałowania. Choć to nie prawda, bo powód jest zupełnie inny, ale do tego zaraz dojdzie. Od pewnego czasu Roch zmaga się z alergią. Wiosna i lato to dla niego były miesiące, które pamięta z kichania, łzawienia oczu. Zaczął się więc odczulać i to pomogło, ale niedawno okazało się, że alergolog, u którego się odczulał przeoczył drobny fakt, że Roch ma astmę. Doszedł do tego alergolog dziecięcy. Żeby było ciekawej to niedawno okazało się, że do alergii i astmy doszła jeszcze jakaś tajemnicza siła, która nazywa się alergią krzyżową, a polega ona na tym, że niektóre pokarmy mogą skrzyżować się z alergenem i organizm może wziąć je za alergen. Na przykład cebulę, albo pomidora. I tak właśnie jest u Rocha. Po ostatnim opuchnięciu oczu, które trwało dwa dni Roch doszedł do wniosku, że