Miesiąc: październik 2018

  • Podsumowanie kolejnego miesiąca i kolejny trenażer

    I kolejny miesiąc już się kończy, więc pora na podsumowanie i napisanie trochę o kolejnym trenażerze. O ile ostatnio Roch odpuścił sobie trochę pedałowanie to dziś postanowił, że jednak trochę popedałuje. Przyjemność sobie dawkuje, bo nie przesadza z odległością, ale z drugiej strony robi powolny rozruch. Następnym razem, oby to było jutro, Roch popedałuje trochę…

  • Bestia rozstawiona, czyli prawie przygotowania do zimy

    I stało się, z jednej strony nadeszła jesień, a z drugiej trenażer zaczął Rocha straszyć. No więc Roch patrząc za okno doszedł do wniosku, że już pedałował nie będzie bo zimno, deszczowo i ogólnie nie ciekawie na podwórku. Wziął zatem zrobił miejsce w pokoju, przyniósł trenażer i wpiął rower Żonki licząc na to, że rower…

  • Rowerem miejskim. I własnym też

    Odkąd w Częstochowie pojawiły się rowery miejskie Roch miał chęć przejechać się takim wypożyczonym sprzętem, ale jakoś zawsze coś stawało mu na drodze. Czasem było lepiej podjechać samochodem, czasem jechał swoim rowerem, bo odkąd ma solidne zapięcie to częściej wypuszcza się w miasto na własnym rowerze. Jednak ostatnio pojawiła się okazja bowiem Żonka zapragnęła iść…

  • Ciepło jest to się pedałuje

    A dokładnie pisząc pedałuje się z Żonką. Dzieci po tygodniu przedszkola, aktywnym weekendzie potrzebowały trochę spokoju i ciszy więc poszły sobie do babci, bo tam zawsze jakaś bajka się znajdzie do obejrzenia. Korzystając z tego wolnego czasu Roch z Żonką wybrał się na wspólne pedałowanie. Co prawda cel był jasno określony ale nic nie stało…

  • Wrzesień w liczbach i jednym zdjęciu

    Wrzesień już za nami więc pora trochę podsumować. Jako, że ktoś winny musi być to padło na pogodę i długość dnia. Pogoda przestała dopisywać, a dzień zrobił się już na tyle krótki, że Roch po powrocie z pracy ma trochę czasu na zabawę z dzieciorami, ale już rower musi poczekać na weekend. Jednak to co…