Awatar Roch Brada

Hibernacja Rocha

Od rana zapowiadał się senny dzień. Niby ciśnienie było w normie, niby pogoda była znośna, a Rochowi i tak ziewało się na każdym kroku. Rano trzeba było jechać do miasta, ale to nie postawiło Rocha na nogi. Sennie jakoś tak było za kierownicą, czasami nawet nudno.

Po powrocie Roch położył się, ale obiad nie pozwolił mu zasnąć. W końcu przysypiał na nudnie zieloną brukselką. Po obiedzie Roch w końcu poszedł spać. Obudził się jak było już grubo po 1700 i w związku z tym nie poszedł na rower.

Tyle pisania żeby napisać \”Roch nie jeździł na rowerze\”.

Roch pozdrawia Czytelników.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *