Awatar Roch Brada

Zima zła

Termometr wskazał szalone -20 st. C co Rocha zmartwiło ponieważ taka temperatura mogła skutecznie unieruchomić Megi, a Roch musiał pojechać do Zabrza. Poczekał godzinę i termometr wskazał trochę mniej, bo już tylko -15 st. C co zmotywowało Rocha do wyjścia z domu.

Najpierw trzeba było otworzyć samochód, co spowodowało pewien problem ponieważ pilot nie jest kompatybilny ze szronem i trzeba było trochę szyby oskrobać, żeby zamek zareagował. W środku panowała podobna temperatura jak na zewnątrz. Roch przekręcił kluczyk, włączył na chwilę światła żeby akumulator się obudził i..

Uuuu.. uuu.. prych.. parsk.. – Silnik kręcił przez chwilę, aż zażarł.
No wystartował – Pomyślał Roch szukając skrobaczki.

Po dziesięciominutowej walce z szybami Roch wszedł do środka gdzie było już ciepło i przyjemnie. Można więc było jechać do Zabrza i zaraz potem wracać do domu. Ot taka szybka przejażdżka.

Ze względu na katastrofę pogodową, bo kto widział taki mróz w styczniu, Roch nie wyszedł na rower bo pewnie do czegoś by przymarzł. Poza tym wdychanie tak zimnego powietrza pewnie skończyłoby się zapaleniem czegoś tam i Roch spędzałby urocze chwile w łóżku z anginą lub inną epidemią.

Teraz leci już z górki, w marcu będzie ciepło to Roch zacznie odrabiać straty spowodowane katastrofalną pogodą.

Roch pozdrawia Czytelników.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

6 odpowiedzi na „Zima zła”

  1. Awatar

    Roch bloggerowy tzn blog rowerowy wyskoczył mi przed chwilą w Google na 7 miejscu, a Opera trzyma się na 2 pozycji :).

  2. Awatar

    Zgadza się – to dobrze wróży – jeśli nowy blog wskoczy na 2 bądź 3 miejsce to Roch zacznie myśleć co dalej 😉

  3. Awatar
    Anonim

    ale Roch nie napisa,ł ze jednak wdychał zimne powietrze. 😀

  4. Awatar

    Bo maszerując mało co wdychał – gorzej byłoby pedałując 🙂

  5. Awatar

    10:23 szósta lokata :)Roch się pnie.A ja w czasie mrozu staram się oddychać szczególnie starannie, biorąc za przykład tybetańskich mnichów. Oni suszą mokre prześcieradła na gołych ciałach siedząc zimą bez ruchu i tylko kontrolując oddech. O! Ja sobie dodatkowo wyobrażam moje dzielne mitochondria pracujące bardzo wydajnie i pełna parą – przydatny sposób jak się stoi 20 min. na przystanku.

  6. Awatar

    W końcu – i te wszystkie narzędzia webamstera jakby ożyły.. idzie ku dobremu :)Te mnichy to wytrzymałe ludzie – Rochowi na rower nie chce się iść, a oni w mokrych prześcieradłach siedzą..P.S: Na niektórych przystankach stoją koksiaki – w Katowicach przynajmniej tak jest 😉

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *