Awatar Roch Brada

Parno, strasznie parno

Wczesnym porankiem Roch wlazł do bagażnika auta i zaczął szukać zwarcia, które robiło choinkę z samochodu. Po dłuższym czasie Roch czuł, że koszulka jest permanentnie mokra, ale trzeba było tą usterkę naprawić. W końcu udało się, póki co działa i świeci się to co ma się świecić, ale przy okazji Roch zepsuł żarówkę.

Potem Roch wybrał się na rower, ale na rowerze było tak samo jak w bagażniku auta, gorąco i to bardzo. Roch planował jechać do Świerklańca, ale w połowie drogi odbił na Chechło i wracał do domu lasem, w którym był cień i odrobinę chłodniej.

A jutro ma być jeszcze gorzej.

Roch pozdrawia Czytelników.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

2 odpowiedzi na „Parno, strasznie parno”

  1. Awatar

    siedzenie w bagażniku to niezdrowe chyba jest? Mam nadzieję, że nie za często Roch w nim przesiaduje.

  2. Awatar

    Następne posiedzenie w bagażniku będzie jak blaszka znowu się odegnie i światło przestanie działać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *