Awatar Roch Brada

Walki z zasilaczem ciąg dalszy

Drugi dzień Roch walczył z zasilaczem; pogoda nie zachęcała do jazdy na rowerze, chmury były takie nijakie i nie wiadomo było, czy padnie deszcz, czy nie. Na warsztat poszła reszta wiązki kabli, z którymi Roch w końcu rozbił porządek, a właściwie to wszystkie wylutował. Później, z racji lenistwa, rozciął obudowę żeby wyjąć gniazdo zasilające i zakończył robotę. Teraz tylko kupić obudowę i zacząć wszystko składać i modlić się żeby wszystko działało.

Wczoraj, już po napisaniu notki, nad Rochem pojawił się bzyczący paralotniarz (lub motolotniarz), który widocznie chciał pooglądać osiedle z lotu ptaka. Wzbudził, tym bzyczeniem, ogólne poruszenie, ludzie wyciągnęli kamery, telefony i co tam mieli pod ręką. Roch nie był gorszy, stanął i pstryknął go kilka razy. Nie ma co ukrywać, obiektyw 18-55 nie uciągnął paralotniarza, który ewidentnie był za wysoko.

Oczywiście można sobie pooglądać efekt pstrykania:

http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf

Gdyby nie działało to można kliknąć w link.

Roch pozdrawia Czytelników.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *