Miesiąc: sierpień 2010

  • Ćwierć wieku (i jeden rok)

    Tak się złożyło, że bocian, choć są teorie o kapuście, przyniósł Rocha właśnie dziś. Później było z górki, Roch rósł i rósł i w końcu założył bloga, którego prowadzi po dziś dzień i nie zamierza przestać; ale wystarczy tych wspomnień. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Rocha ma swoje święto choć…

  • Niemiłosierna zemsta

    Wczoraj znów udało się Rochowi zapomnieć o napisaniu notki, ale większość czasu spędzał w miejscu, do którego królowie zwykli chodzić piechotą, a to za sprawą zimnych frytek, które zemściły się na nim niemiłosiernie. Jednak dziś już jest lepiej i można stukać placami w klawiaturę. Jeśli chodzi o dzisiejszy wpis to nic poza \”od rana pada…

  • Międzynarodowy Dzień Osób Leworęcznych

    Roch, jako przeciwnik świąt wszelakich, zrobi jednak wyjątek i zasygnalizuje, że dziś oto jest jego święto. Roch bowiem należy do zacnego grona osób, które używają lewej ręki zamiast prawej, a u Rocha jest to jeszcze dalej posunięte ponieważ prawą ręką nie robi praktycznie nic (poza obsługą myszki komputerowej). Pozostaje życzyć wszystkim leworęcznym osobom tego, aby…

  • Wrzesień miesiącem spottingu

    Roweru dziś nie było; nie ma co się nadymać szczególnie, że  wcześniej Roch miał robotę (ponownie płatną), a później musiał chciał skończyć płytkę termometru, która to jest pierwszym projektem elektronicznym w tym roku i na pewno nie ostatnim. Po wprowadzeniu drobnych poprawek i ponownym wydrukowaniu w zaprzyjaźnionym PWiK, Roch przystąpił do prasowania. Płytka udała się…

  • Spotting bez aparatu?

    Kolejny wypad z Rowerowym Towarzyszem (TM), z którym Rochowi jeździ się doskonale, choć na podjazdach nie jest tak kolorowo. Problemem dla Rocha jest wwiezienie całego siebie na szczyt ponieważ waga Rocha przybrała słuszny kierunek1, choć jeszcze tragedii nie ma. Jednak na zjazdach Roch jest niczym torpeda; szybki, ciężki i jak walnie to wszystko idzie na…

  • Roch 3000

    Tytuł dzisiejszego wpisu przypomina te, które są wymyślane w Hollywood, brakuje jeszcze podtytułu, na przykład \”ostateczne rozwiązanie\” i mamy gotowy tytuł kolejnego kasowego hitu z Ameryki. Niestety, to tylko Roch zasiadł przed ekranem i postanowił coś napisać, a jest co pisać. Kilka dni temu Roch chwalił się, że jeszcze chwila i będzie miał kolejną okrągłą…

  • Lotniskowo

    Ponownie doszło do zaniechania, ale tym razem Roch ma solidne usprawiedliwienie. Lansował się samochodem na lotnisku, a żeby było ciekawiej to Roch tym razem pełnił funkcję balastu zwanego pasażerem. Wszystko to przez burze, które od jakiegoś czasu przechodzą nad okolicą, w której Roch mieszka. Spotting był owocny, ale Roch jeszcze nie dorobił się licencji na…

  • Przelotne opady deszczu

    Weekend, zgodnie z zapowiedziami, upływa pod znakiem \”przelotnych opadów deszczu\”, czyli takimi, które nadchodzą niespodziewanie, są intensywne i równie niespodziewanie ustępują. Początkowo Roch już widział jak ponownie \”regeneruje się\”, bo przecież nie wiadomo kiedy znowu deszcz spadnie i można z czystym sumieniem byczyć się. Jednak sumienie Rocha — choć on twierdzi, że go nie posiada…

  • Wieszcz, jakby na to nie patrzeć

    Roch czasem sam siebie potrafi zadziwić; tym razem Roch bezbłędnie przewidział pogodę już w pierwszym akapicie wczorajszej notki. Roch, jako prorok, zaczyna się sobie podobać, jeszcze tylko \”wywieszczy\” numery w lotka i będzie całkowicie szczęśliwy. Na dowód swoich wybitnych zdolności po lewej stronie zdjęcie z zapowiedzią burzy. Chmura chyba się oberwała, bo przez dziesięć minut…

  • Buszując w krzakach

    Wieje strasznie, a to oznacza, że z wiatrem coś przyjdzie. Według wszelkich prognoz będzie to deszcz, na pasku jego wypasionej przeglądarki już pojawiają się chmurki, a to nic dobrego nie wróży. Być może jest to ostatnia rowerowa notka, jaką Roch popełnia, a więc trzeba się przyłożyć, bo później będzie tylko o tym, że \”ciągle pada,…

  • Elektronika powoli powraca

    Pogoda robi się coraz bardziej jesienna, choć do nadejścia jesieni jeszcze trochę czasu zostało. W związku z tym Roch coraz częściej zamiast za kierownicę łapię za lutownicę i coś zaczyna robić, bo zaległości są kolosalne. Nie dość, że Rowerowy Robot Rocha zarósł grubą warstwą kurzu, to jeszcze inne \”projekty\” trzeba ruszyć z miejsca. Prawdziwy elektronik…

  • Przerwa w rowerowaniu, czyli ponowna regeneracja

    Jeśli chodzi o poniedziałek to Roch obserwował samoloty, a po powrocie do domu nie było czasu, bo ledwo odłożył rower, a już dostał do rąk inną robotę i z wieczornego pisania nic nie wyszło. Trafiło się kilka smaczków, ale nie ma czym obrobić zdjęć więc w dalszym ciągu Roch wstrzymuje się przed ich publikacją. Jednak…