Rok: 2018

  • Rower z Miśką

    Oczywiście kolejny raz jak Roch zapomniał o notce. Po tym jak zmobilizował się do w miarę regularnego pedałowania (w zasadzie został zmobilizowany przez Żonkę) teraz musi zająć się harmonogramem notek. Niemniej jednak Roch pedałował w niedzielę, ale tym razem tylko z Miśką. Staś postanowił, że pójdzie spać i nic go nie odciągnęło od tego zamiaru.…

  • Zaległości w pisaniu, ale nie w pedałowaniu

    Tym razem Roch jest usprawiedliwiony w połowie albowiem zapomniał tylko napisać notkę, ale materiał do wpisu jak najbardziej jest zebrany, czyli jednym słowem Roch jeździł na rowerze. Co prawda w weekend, ale przecież wtorkowa notka nic nie psuje w sobotnim i niedzielnym pedałowaniu. I tak w sobotę Roch z Żonką i dzieciorami pojechali do chorzowskiego…

  • Rowerowy weekend z Żonką

    Cały poprzedni tydzień, nie licząc świątecznego poniedziałku, Roch spędził w pracy. Za oknem miał widok zbliżającej się wiosny, czyli słońce i zieleń, a on musiał siedzieć w pracy. Odliczał więc dni i godziny do weekendu bo wiedział, że będą przejażdżki rowerowe a może nawet coś dłuższego. Samotnie albo jeszcze lepiej z Żonką. Kiedy nastał weekend…

  • Rowerowy drugi dzień Świąt

    Pogoda jak na okres wiosenny średnio zachęcała, szczególnie że dziś do południa padał w Częstochowie śnieg, a później deszcze. Jednak od południa zrobiło się pięknie i aż chciało się iść na rower. Po tym jak Roch położył Stasia na drzemkę zasiadł w fotelu i już miał nie robić nic, ale przyszła Michalina i zapytała czy…

  • I po awarii. Z wiosną w tle

    Długo Roch nic nie pisał, ale też nie było o czym pisać. Rower u W. został celem naprawy hamulca. Co prawda początkowo Roch nie myślał, że aż tak bardzo się skomplikuje, ale diagnoza W. nie pozostawiła cienia nadziei; to jest ostatni sezon hamulców. Co prawda W. stanął na rzęsach żeby go uruchomić i dokonał niemożliwego,…

  • Inauguracja sezonu z awarią w tle

    Co prawda to nie jest pierwsza inauguracja sezonu, bo pierwsza była wraz ze Stasiem kilka dni temu, ale ta miała być tą długą, wręcz epicką i po części tak się stało. Historia ta ma początek po obiedzie i po tym jak Staś poszedł na swoją popołudniową drzemkę. Roch, za namową Żonki, poszedł na rower. Michalina…

  • Miesiąc minął na chorobach. I jednym rowerze.

    Roch zaczyna bić rekordy w milczeniu, ale ostatnio nie miał głowy do pisania. Od stycznia ciągle coś się działo. A to Michalina się rozchorowała, a to Roch zaniemógł na jakąś tajemniczą infekcje, aż w końcu dzieciory zapadły na ospę. Oboje i równocześnie zostały obsypane plamkami, choć na ten czas mają ich niewiele. I tak się…

  • Kolejny rower, plac zabaw z Michasią i zapomniana notka

    Pogoda w sobotę dalej rozpieszczała, więc Roch postanowił po raz kolejny iść na rower. Wydarzenia poranka sprawiły, że Staś wolał iść na drzemkę, choć i on jeździł na rowerze. Jednak kiedy Roch był już gotowy do jazdy to Staś dawno spał. Skoro jednak Michalina nie poszła spać to Roch zaproponował wspólny rower. Michasia chciała jechać…

  • Kolejny rower i powrót po Stasia

    Zgodnie z noworocznym postanowieniem Roch próbuje zintensyfikować swoje wypady na rower. Dziś nadarzyła się ku temu całkiem dobra okazja ponieważ Roch odbierał dzień wolnego za jutrzejszych Trzech Króli. Pogoda dopisała jak na styczeń. Wiosna w pełni, ciepło, temperatura podchodziła pod 10°C więc po tym jak Roch odwiózł Michasie do przedszkola wsiadł na rower i poszedł…

  • Podsumowanie 2017 roku i postanowienia na 2018. I coś jeszcze.

    No i stało się. Jak co roku skończył się rok i zaczął się nowy. Tradycją już chyba jest, że Roch w ten dzień – albo w okolicę tego dnia – podsumowuje to co zaszło u niego przez 365 ostatnich dni. I tak będzie i tym razem. Najważniejsze z ważnych wydarzeń to to, że Michalina zaaklimatyzowała…