Awatar Roch Brada

To był dobry weekend. I długi.

Dobre rzeczy szybko się kończą; tabliczka czekolady jest zawsze za mała, rosół jest tylko w niedzielę, długi weekend jest za krótki. I tak było z tym weekendem – zanim się Roch spostrzegł to jego już nie było, ale pozostały zdjęcia i kilometry zapisane w Garminie. A teraz pozostanie jeszcze ślad na blogu, bo jak przystało na nowo odrodzony blog, Roch zaczął się bardziej przykładać do jego prowadzenia.

Tak więc piątek zaczął się, a w zasadzie skończył się na bieganiu, bo na rower nie było czasu, poza tym zanim Roch skończył pracę to słońce już zaszło, więc pozostały mu jedynie buty do biegania, ale nie ma w tym nic złego, bo dzięki temu, że Roch zaczął biegać to kondycja poszybowała mu w górę i przez to jazda na rowerze przypomina wieczny wyścig – jak nie z segmentem na Stravie to z psem biegającym obok drogi. Nogi podają znaczniej lepiej niż dotychczas, a to oznacza, że Roch może zacząć odzyskiwać swoje utracone PRy, Przewodników i Odznaki na Stravie.

Na początek postanowił, że odzyska utraconą „Lokalną Legendę” na drodze technicznej A1. Podjazd po górkę okazał się zabójczy, ale jak to nowy Roch zaczął się ścigać ze strzałka na zegarku i zabrakło mu tylko 8 sekund żeby pobić najlepszy wynik na tym segmencie. Jeszcze kilka wypadów i może Rochowi uda się odzyskać kilka „tytułów”.

Jednak przedłużony weekend to nie tylko samotne wypady, ale też pedałowanie z bombelkami. Oczywiście wypad do lasu, a tam złota jesień w pełni. Liście przykryły wszystkie dziury, więc bombelki nieświadomie wpadały w liściaste pułapki. Ogólnie to dobrze spędzony czas, bo był i rower i bombelki na rowerze. Więc każdy miał coś dla siebie – pod warunkiem, że był to rower.Ogólnie kilometrów wyszła standardowa ilość, jeden samotny wypad, jeden z Żonką na piwerko i z bombelkami.

Ogólnie kilometrów wyszła standardowa ilość, jeden samotny wypad, jeden z Żonką na piwerko i z bombelkami.

NazwaDataDystansCzasKalorie
Droga techniczna A12021-11-0113,1800:43:14535
Częstochowa Kolarstwo2021-10-318,3700:32:25236
Częstochowa Kolarstwo2021-10-306,3800:41:51288
Kolarstwo2021-10-306,5400:44:20196
Długi weekend

Tak więc długi weekend to kolejny z weekendów, które trafiają na półkę „udanych weekendów”, a tych jest coraz więcej w kolekcji Rocha. Widać to nie tylko po statystykach na Garminie, czy Stravie, ale też po tym, że Rochowi kondycja drastycznie podskoczyła do góry. Oczywiście był już taki czas, przed pierwszym maratonem Bike Atelier Maraton w 2019 roku, kiedy to Roch mówił, że kondycja, bieganie i takie tam inne, a potem skończyło się jak się skończyło, ale tym razem powinno być inaczej.

Tak więc oby do kolejnego długiego weekendu, który już niebawem i oby tylko pogoda dopisała, bo Roch musi nadgonić trochę statystyki. Na zakończenie skromna, ale złota, galeria.

Roch pozdrawia Czytelników.


Opublikowano

w

przez

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *