Kategoria: Giant

  • Paprocany – Pszczyna – Paprocany

    Paprocany – Pszczyna – Paprocany

    Odkąd Roch skompletował „Rowerowy Zestaw Wypadowy”, czyli pisząc po ludzku, kupił bagażnik rowerowy, świat tras rowerowych stanął przed nim otworem. Do tej pory jak pomyślał o tym, że musi pakować rowery do bagażnika, to dostawał białej gorączki. Inna sprawa, że zapakowanie czterech rowerów jest niemożliwe i nawet kombi nie daje rady. Trzeba by jakiegoś VAN-a mieć na boku, który jeździłby…

  • Wekeend marzeń i kilometrów

    Wekeend marzeń i kilometrów

    Takie rzeczy trzeba pisać na gorąco, zanim opadnie podjaranie i zostaną tylko wspomnienia. Bez chwili wahania Roch napisze, że weekend był najlepszym weekendem od dawna. I to nie dlatego, że dzieciory pojechały z Dziadkami na weekend w góry, tylko dlatego, że Roch z Żonką wzięli się w garść i zrealizowali, to co zaplanowali. Z racji…

  • Było mleko, nie ma mleka

    Było mleko, nie ma mleka

    Być może tym wpisem Roch wsadzi kij w mrowisko, ale przecież nie pisze nic złego — wyraża jedynie swoje zdanie na temat tego, czy „lepsze jest wrogiem dobrego”, bo w zasadzie do tego będzie się sprowadzało to porównanie. Otóż jak wcześniej wspominał, w Gravelu zaczęło schodzić powietrze z kół. I początkowo było to na tyle rzadko, że dało…

  • Wakacje, oby rowerowe

    Wakacje, oby rowerowe

    Mamy to! A w zasadzie mają to osoby, które jeszcze się uczą, albowiem oni tylko mają ten przywilej posiadania wakacji. I dobrze niech korzystają, ile mogą, bo to ich czas, a po wejściu w wir pracy zostanie im tylko 26 dni urlopu na cały rok. Rocha bąbelki dalej nie potrafią się nadziwić, że jak to…

  • Nie tylko rowerowo jest dobrze

    Nie tylko rowerowo jest dobrze

    Dawno znowu Roch nic nie pisał i nie jest tak, że znowu szuka jakiegoś samochodu, bo już ma i jest z niego mocno zadowolony. Do tego stopnia jest zadowolony, że szuka bagażnika na rowery, takiego na dach, żeby móc upchnąć tam cztery sztuki rowerów, ale w sumie nie o tym Roch chciał pisać. Choć w…

  • Takie urlopy to się rozumie

    Takie urlopy to się rozumie

    Styczeń to miesiąc planowania urlopów – Roch musi się określić kiedy w ciągu roku chciałby wziąć jakiś – dłuższy – urlop, tak żeby firma w której pracuje mogła sobie ogarnąć okres wakacyjny, jednak Roch ma raczej stały plan urlopowy, dostosowuje tylko dni, bo czasem urlop zaczynał się w sobotę, ale w połowie tygodni. Generalnie cały…

  • Co to był za weekend!

    Co to był za weekend!

    To chyba pierwszy taki weekend w tym roku. Owszem, Roch już pisał, że „było wszystko, słońce, ciepło”, ale teraz to dopiero było wszystko. Przede wszystkim mamy już wiosnę i przesunięty czas, choć w sobotę jeszcze było on zimowy, ale pogoda wcale taka nie była. Do ideału trochę brakowało, ale na prawdę trochę – jakby tego…

  • Giant z nową owijką – w końcu!

    Giant z nową owijką – w końcu!

    Historia tego owijania jest pisana przez poziomicę, (suw)miarkę i patyczek, który służył jako wzorzec. To było wyjątkowe przeżycie zaczynając od początku, czyli od wyboru tej idealnej owijki, aż do końca, czyli do wetknięcia korków do kierownicy. Wszystko – jak zapewne wiecie – zaczęło się od tego, że Roch doszedł do wniosku, że kolejny sezon na wąskiej…

  • Kolejne serwisowe plany

    Kolejne serwisowe plany

    Pogoda coraz łaskawsza się robi, choć chwilami jeszcze potrafi sypnąć śniegiem, czasem krupą albo deszczem. Zimno tez jeszcze bywa, ale to już Rochowi nie przeszkadza. Najważniejsze w tym zimowym przedwiośniu jest to, że asfalt jest czarny, a w lesie już mnie lodowato, choć błoto też nie jest fajne, ale lepsze niż błoto ze śniegiem. Korzystając…

  • Weekend i piątkowa ścianka

    Weekend i piątkowa ścianka

    Żeby coś stało się nawykiem musi być regularnie powtarzane – tak przynajmniej twierdzą internety, które dodatkowo podają ile czasu trzeba daną czynność powtarzać żeby weszła nam w krew. Oczywiście do takich informacji warto podchodzić z dystansem, bo inne źródła w tych samych internetach mówią, że to wcale nie jest tak, że po 20 czy tam…

  • Weekend w piwnicy! I gravel naprawiony

    Weekend w piwnicy! I gravel naprawiony

    Weekend można spędzić na różne sposoby, bo w sumie to wolny czas bez jakiś specjalnych zadań, czy obowiązków. Korzystając właśnie z tego Roch w końcu zabrał się za naprawianie gravela. Jak wiadomo padł w nim suport i trochę musiał poczekać na naprawę, ale w końcu się doczekał, a całość operacji poszła aż zbyt gładko, ale…

  • Ta ostatnia niedziela

    Ta ostatnia niedziela

    Trzeba uczciwie przyznać, że ostatni weekend – pomimo, że rowerowy – był raczej leniwy. Rower służył do załatwiania spraw na mieście i innych pomniejszych biznesów. Na przykład na dojazd do szkoły Bombelków na zebranie z rodzicami. Jako, że to okres przed mikołajkowy to były jeszcze wypady prezentowe, ale w sumie to nic specjalnego się nie…