Miesiąc: grudzień 2013

  • Podsumowanie 2013 roku

    Za parę godzin skończy nam się rok 2013, a zatem to najlepszy czas na podsumowanie tego, co za Rochem. Wydarzeniem roku dla Rocha są oczywiście narodziny córeczki, przy których dzielnie był i nawet przeciął pępowinę. To wydarzenie przyćmiło wszystko inne. Zresztą w 2013 niewiele się działo; dalej praca w Open-E, rower na dobre zadomowił się w garażu, pierwsza rocznica ślubu i pierwsze imieniny córeczki.

    Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze wspólne świętowanie Bożego Narodzenia i choinka, w której Michasia się zakochała. W międzyczasie zaplanowanie wakacji 2014 i wpłacenie zaliczki. A Sylwester i Nowy Rok upływa pod znakiem wspólnych spacerów w górach.

    ****
    A z okazji nadchodzącego 2014 roku Roch życzy wszystkim czytelnikom wszystkiego najlepszego. Krótko i na temat.
    Roch pozdrawia Czytelników.
  • Świątecznie

    Szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń, realizacji postanowień noworocznych, dostatku, wymarzonych wakacji, zadowolenia z bliskich. Pachnącej choinki, prezentów pod nią, pełnych brzuchów, smacznych potraw i wszystkiego najlepszego.

    Roch.

  • Co nowego u Rocha?

    U Rocha wszystko toczy się wokół dziecka i cały plan dnia jest podporządkowany pod małego brzdąca, który spać pójdzie tylko jak Roch jest w domu. Roch celowo nie zaczynał nowej notki od słów \”dawno już Roch nie pisał\” bo to jest oczywiste. Z komputera Roch korzysta jak potrzebuje, a w zasadzie jak naprawdę nie ma nic innego do roboty, a że robota zawsze jakaś jest to komputer odszedł na daleki plan.

    Już niedługo Święta i Nowy Rok, a to oznacza kolejne podsumowanie obecnego – jeszcze – roku. Roch powoli układa sobie plan w głowie, a działo się bardzo dużo i dzieje się dalej. Jedno jest pewne, rok 2014 to pierwszy raz z córką z granicą. Roch postanowił, że Miśka będzie dużo jeździła po świecie. Oboje z Żonką nie chcą aby Miśka była typowym \”cebularzem\”, czyli zaściankowym polaczkiem, który myśli tylko jak sąsiadowi uprzykrzyć życie.

    Poza tym Roch dalej pracuje w Bytomiu, ale nie zamierza zmieniać – to chyba praca, z której Roch czerpie sporo przyjemności i planuje z Open-E związać się na dłużej. No i na koniec trochę o rowerze – jednym z postanowień noworocznych będzie to, że Roch odda w styczniu rower do zaprzyjaźnionego Adventure aby tchnąć w niego nowe życie. A w  najbliższym czasie, czyli w sobotę, Roch pojedzie do Chłopaków aby życzyć im tego co życzy się na Święta.

    Roch pozdrawia Czytelników.